Blog

  • Kastracja a sterylizacja

    Zwierzęta od wieków towarzyszą człowiekowi a rozmnażanie ich miało dla ludzi szczególne znaczenie. Zależało nam o tym, aby mieć jak najwięcej zwierząt o pewnych jasno określonych cechach. I tak zaczęto prowadzić tzw. dobór hodowlany. Na czym nam zależało? Nasze zwierzęta miały najszybciej biegać, dawać najwięcej mleka, najwięcej wełny, nieść najwięcej jajek itp., zależnie od przeznaczenia czyli tzw. użytkowości. Jednak za płcią i grą hormonalną idą również pewne zachowania, które dla ludzi okazały się trudne do zaakceptowania lub wręcz niebezpieczne. Warto mieć tu na uwadze byka lub ogiera. Ogromne, bardzo silnych zwierzętach, które często sprawiały bardzo wiele trudności, nazwijmy to wychowawczych. Niemniej znacznie mniejszy kozioł, indyk czy wreszcie kogut również potrafiły dać się we znaki. Stąd pojawił się pomysł ograniczania takiego zachowania poprzez usunięcie gonad. I tak zaczęto kastrować najpierw zwierzęta hodowlane, a potem i inne. Ze względu na budowę anatomiczną zabieg ten początkowo zaczęto przeprowadzać u samców.

    Dlaczego kastrowano, czyli trwale usuwano gonady męskie?

    Po pierwsze, aby zwierzęta stały się łagodniejsze i dzięki temu były łatwiejsze w „obsłudze”. Drugim powodem było ograniczenie niepożądanych kryć. Ważnym powodem w hodowli będzie tzw. wykorzystanie paszy, czyli to ile przyrośnie dane zwierzę na danej jednostce paszy. Dla nas, z perspektywy psów i kotów, jest to mało znaczące, ale w procesie hodowlanym, nie ważne czy mówimy o odkarmieniu jednego cielaka czy setek, ma to duże znaczenie. Ze względu na lokalizację narządów płciowych na terenie jamy brzusznej u samic zabiegi chirurgiczne były znacznie trudniejsze lub wręcz niemożliwe do wykonania. Tu jeśli chodzi o kontrolę rozrodu stosowano wiele innych metod raczej prowadzących do sterylizacji, czyli niemożności zajścia w ciążę.
    I stąd prawdopodobnie wziął się cały problem nazewnictwa. Zwyczajowo mówimy, że kastrujemy samce a sterylizujemy samice. W przypadku kastracji gonady usunięte są trwale, nie ma cyklu płciowego, dane zwierzę już nie będzie miało potomstwa. W przypadku sterylizacji, nie usuwamy gonad, są one w dalszym ciągu. W dalszym ciągu jest również obecny cykl płciowy. Różnica jest tylko taka, że nie ma możliwości zajścia w ciążę, a co za tym idzie zwierzę takie się nie rozmnoży. Warto o tym pamiętać, aby nie powielać zwyczajowo utartych określeń. Jakie zatem zabiegi w XXI wieku faktycznie wykonujemy? Czy faktycznie kastrujemy samce a sterylizujemy samice? I jakie ma to znaczenie u zwierząt towarzyszących jakimi są psy i koty? Jak się do nich przygotować do takiego zabiegu? Na te oraz wiele innych pytań postaramy się odpowiedzieć sobie w poniższym artykule.

    Jakie zabiegi możemy wykonać u kocura lub psa?

    U psa i kocura możemy wykonać kastrację chirurgiczną, czyli trwałe usunięcie gonad. Zabieg powszechnie wykonywany u psów i kotów w Polsce oraz na świecie. A czy możemy sterylizować psy i kocury? Oczywiście. Mamy tu do dyspozycji dwie metody, chirurgiczną i farmakologiczną, czyli taką z użyciem specjalnych leków. W przypadku sterylizacji chirurgicznej mówimy o wazektomii, czyli usunięciu fragmentu nasieniowodu i podwiązaniu końców, dzięki czemu plemniki z jądra nie mogą przejść do nasienia i taki pies nie może zostać ojcem. W przypadku metody farmakologicznej. Pacjentowi podajemy leki pod skórę. Leki te mają określony przez producenta czas działania, w trakcie którego hamują wydzielanie hormonów. I tak długo jak działają leki, tak długo samiec nie może być ojcem.

    Jakie zabiegi możemy wykonać u suki bądź kotki?

    U samic możemy zastosować sterylizację hormonalną, czyli podawanie leków w zastrzykach w określonych odstępach czasu. Leki jednak mają poważne konsekwencje zdrowotne i stosowanie ich długotrwale często przynosi więcej strat niż korzyści. Możemy się również pokusić o sterylizację chirurgiczną, czyli spowodowanie niedrożności jajowodów. Zabieg ten jest jednak bardzo rzadko stosowany. Na największą skalę stosujemy kastrację chirurgiczną, czyli operacyjne usunięcie jajników, najczęściej połączone z usunięciem macicy.

    Czy zabiegi te są bezpieczne dla mojego zwierzaka?

    Kastracja lub sterylizacja to nie są zabiegi ratujące życie, dlatego zawsze warto przygotować do nich swojego Przyjaciela. Pamiętajmy, że każdy zabieg w znieczuleniu ogólnym niesie ze sobą zagrożenie jednak w dzisiejszych czasach medycyna weterynaryjna poszła tak do przodu, że istnieje naprawdę niewiele zwierząt, których nie jesteśmy w stanie bezpiecznie znieczulić. Pamiętajmy jednak pewnego stopnia ryzyko zawsze będzie obecne i jest nie do uniknięcia. W doborze odpowiedniego znieczulenia oraz prawidłowego przygotowania do zabiegu na pewno pomoże lekarz weterynarii.

    Jak przygotować psa i kota do zabiegu by zminimalizować ryzyko?

    Każdy pacjent, niezależnie od rodzaju wykonywanego zabiegu powinien przejść pełną procedurę kwalifikacji do zabiegu u lekarza weterynarii. Co się na nią składa? Wywiad z Opiekunem (wiek, rasa, płeć zwierzęcia, przebyte choroby, znieczulenia, ciąża, dojrzałość płciowa itp.) oraz badanie Pacjenta (oględziny błon śluzowych jamy ustnej, omacanie węzłów chłonnych, osłuchanie serca, omacanie jamy brzusznej, pomiar temperatury, badanie narządu rodnego). Dobrą praktyką jest również badanie krwi przed znieczuleniem, a także badanie serca.

    Kto wykonuje taki zabieg?

    Zabiegi kastracji bądź sterylizacji wykonuje lekarz weterynarii. Może to wykonywać osoba ze specjalizacją Chirurgii weterynaryjnej, jednak nie jest to warunek konieczny. Ważne jest jednak, aby taki Lekarz miał odpowiednią wiedzę i doświadczenie, tak aby zabieg przeszedł szybko, sprawnie i bez powikłań. Jeśli dany ośrodek daje taką możliwość warto, aby podczas zabiegu poza operatorem był jeszcze anestezjolog, który będzie czuwał nad bezpieczeństwem oraz prawidłowym przebiegiem znieczulenia. Dzięki temu chirurg całą uwagę poświęca swojej części pracy a anestezjolog swojej.

    Jak długo trwa taki zabieg?

    Wprawnemu operatorowi zabieg zajmuje około godziny, jednak Pacjenci spędzają u lekarza około 3-5 godzin i wydawani są Opiekunom do domu.

    O czym pamiętać po zabiegu?

    Na następny dzień najlepiej pokazać zwierzaka na wizytę kontrolną. Będzie zbadany, osłuchany, podane mu zostaną leki przeciwbólowe i najczęściej antybiotyk. Odnośnie tego co i jak długo powinno być podawane, szczegółowych wskazówek udzieli lekarz weterynarii wykonujący zabieg.

    O czym jeszcze należy pamiętać?

    Aby rana goiła się dobrze, kot czy pies w okresie pozabiegowym nie powinien nadmiernie biegać, skakać, przeciążać się. Jest to w końcu rana chirurgiczna, która do prawidłowego gojenia potrzebuje odpowiednich warunków.

    Czy mój pies/kot będzie lizał ranę?

    Bardzo trudno jest odpowiedzieć na to pytanie. Prawidłowym jest to, że na trzeci dzień po zabiegu każda rana najbardziej boli i najbardziej swędzi. Jest to sprawa fizjologiczna, czyli zupełnie normalna. Zwierzęta mają bardzo zróżnicowany temperament i jedne są na to bardziej wrażliwe, inne mniej. W Przychodni, w której pracuję, rutynowo zakładamy kołnierze i ubranka pooperacyjne po zabiegach kastracji i sterylizacji, aczkolwiek nie jest to obowiązkowe.

    Jak długo zwierzak dochodzi do siebie?

    Kocury po kastracji czują się doskonale na następny dzień. Kotki, suczki i psy potrzebują 7-14 dni na wygojenie rany skórnej. Po tym czasie zdejmujemy szwy.

    Kiedy taki zabieg wykonać?

    Są różne zalecenia odnośnie wieku, w którym zwierzęta powinny być poddawane takim zabiegom. Są zwolennicy zabiegów bardzo wczesnych tzw. pediatrycznych u zwierząt kilkumiesięcznych. Jest duża grupa osób, która preferuje wykonanie zabiegów u zwierząt tuż przed pierwszą cieczką/rujką. Ale istnieje bardzo wiele głosów, zachęcających do podjęcia takich działań po osiągnięciu przez zwierzę dojrzałości płciowej. Kto ma w takim razie rację? Czy ktoś popełnia błąd? Jak zawsze każda ze stron ma swoje mocne argumenty za i przeciw. Postaramy się im przyjrzeć.

    Kastracja przed osiągnięciem dojrzałości płciowej

    Skąd pojawił się pomysł kastracji zwierząt, które nie są dojrzałe płciowo? Przywędrował on do Europy z USA, gdzie zauważono, że po adopcji dorosłych zwierząt ze schronisk, nowi opiekunowie nie zajmowali się swoimi zwierzętami odpowiedzialnie. W związku z tym do tych samych ośrodków zaczęto przyjmować dzieci zaadoptowanych wcześniej zwierząt. Dlatego zaczęto wydawać ludziom zwierzęta pozbawione płodności aby przerwać błędne koło rozmnażania niechcianych zwierząt. I to jest na pewno niezaprzeczalny sukces wczesnej kastracji. Na terenach gdzie plaga bezdomności jest ogromna, w schroniskach, przytuliskach jest to najskuteczniejsza i najpewniejsza metoda ograniczenie ilości zwierząt. To właśnie prowadzone od lat masowe kastracje psów i kotów na terenie Polski znacząco zmniejszyły, ale jeszcze nie wyeliminowały problemu bezdomności zwierząt w naszym kraju. Dodatkowym plusem wczesnej kastracji jest profilaktyka nowotworów gruczołu mlekowego u samic oraz tzw. ropomacicza czyli ropnego zapalenia macicy. Długofalowe obserwacje amerykańskie pokazały jednak, ze kastracja przed osiągnięciem dojrzałości płciowej może przyczyniać się do problemów zdrowotnych jak np. otyłość, nietrzymanie moczu u samic oraz rozwój niektórych chorób.

    Kastracja po osiągnięciu dojrzałości płciowej

    Jeśli mamy swoje zwierzę w domu, jednego psa czy kota i nie ma on kontaktu z innymi osobnikami płci przeciwnej lub kontakt jest kontrolowany, warto pomyśleć o kastracji po osiągnięciu dojrzałości płciowej. Hormony żeńskie i męskie są potrzebne dla rozwoju całego organizmu. Pomagają zahamować wzrost kości - zwierzęta nie rosną większe niż powinny. Pomagają w nauce - poprawiają zdolność zapamiętywania, kojarzenia. Mają bardzo duże znaczenie w budowaniu relacji społecznych między zwierzętami, wzmacniają poczucie pewności siebie. Dzięki nim zwierzę dojrzewa emocjonalnie i fizycznie.

    Konsekwencje dojrzałości płciowej, te o których myślimy później

    Po pierwsze agresja, dotyczy zwłaszcza psów samców o dominującym temperamencie. Może być bardzo trudna do opanowania przez mało doświadczonych Opiekunów, a często po prostu niebezpieczna. W starszym wieku pies może chorować na przerost prostaty. U suki lub kotki każda kolejna cieczka lub rujka może zwiększyć szansę na guza gruczołu mlekowego lub ropomacicze. U kocurów brak kastracji oznacza włóczęgostwo i wszczynanie bójek co jest bardzo niebezpieczne dla tych zwierząt. Dodatkowo mocz niekastrowanego kocura ma tak nieprzyjemny zapach, ze jest on nieakceptowalny przez większość Opiekunów. Nie wszystkie skutki dojrzałości mają poważne konsekwencje zdrowotne. Tutaj ponownie jak w przypadku wymienionych początkowo zwierząt gospodarskich część zachowań jest trudna do zaakceptowania lub niebezpieczna.

    Po co w takim razie sterylizować?

    Ostatnie obserwacje dowodzą, że kastracja silnie lękowych psów pogłębia ten problem. Stąd pomysł wazektomii, aby pies był w stanie wciąż korzystać z dobrodziejstw hormonów w kontekście pewności siebie i zdolności przyswajania wiedzy. Ograniczamy jednak możliwość niepożądanego krycia.

    Którą metodę wybrać?

    Jak zawsze nie ma jednej dobrej odpowiedzi. Każde za i przeciw powinno być omówione z lekarzem weterynarii w połączeniu indywidualnymi cechami Pacjenta, warunkami bytowania psa czy kota, zagrożeniami z nich wynikającymi oraz możliwościami finansowymi Opiekuna.


    lek. wet. Dominika Balcerzak, specjalista chorób psów i kotów, współwłaściciel Przychodni Weterynaryjnej Kochanowskiego w Warszawie