Blog

  • Co zrobić, gdy zwierzak połknie nieznany przedmiot?

    Zwierzęta lubią badać otoczenie każdym zmysłem – też smaku. To, co dla nas jest zwykłym przedmiotem, dla psa czy kota może być nie tylko ciekawą zabawką, ale i smaczną. Niekiedy kończy się to połknięciem czegoś, co nigdy nie powinno trafić do żołądka. W takiej chwili opiekun staje przed trudnym pytaniem: czy to niebezpieczne i jak zareagować?

    Co najczęściej trafia do żołądka psa lub kota?

    W naszej codziennej praktyce weterynaryjnej regularnie spotykamy się z przypadkami połknięcia ciał obcych. Najczęściej są to przedmioty, które zwierzak ma w zasięgu wzroku i pyska – czasem zupełnie niepozorne. Wśród nich szczególnie często pojawiają się:

    • u psów: fragmenty zabawek (wata, guziki, plastikowe elementy), skarpetki, bielizna, kawałki ręczników czy dywanów, monety, spinacze, fragmenty kabli i ładowarek, baterie, a także patyki i kamienie podnoszone na spacerach,
    • u kotów: sznurki, tasiemki, gumki recepturki, wstążki i elementy ozdób choinkowych, sztuczne rośliny, drobne klocki lub gumowe zabawki, igły z nitką, a czasem fragmenty plastikowych torebek.

    Te przedmioty mogą wydawać się błahe, ale kiedy trafiają do żołądka lub jelit, stają się realnym zagrożeniem dla życia. To właśnie dlatego zawsze powtarzamy opiekunom, że nawet „niewinna” skarpetka czy kawałek tasiemki mogą skończyć się interwencją chirurgiczną.

    Jak rozpoznać połknięcie ciała obcego?

    Pierwsze sygnały to zwykle zmiany w zachowaniu zwierzaka. Pies czy kot staje się ospały, unika kontaktu, szuka spokojnych miejsc albo przeciwnie – jest niespokojny i nie może znaleźć sobie miejsca. Często pojawia się nadmierne ślinienie i częste przełykanie śliny, a niekiedy także kaszel czy krztuszenie się.Z czasem dołączają do tego objawy ze strony układu pokarmowego. Zwierzę traci apetyt, zaczyna odmawiać jedzenia lub szybko zwraca pokarm. Wymioty, szczególnie nasilające się po wypiciu wody, są dla nas jednym z częstszych sygnałów alarmowych. U części pacjentów obserwujemy także biegunkę, zaparcia, wzdęcia czy bolesność brzucha – opiekunowie często zauważają, że zwierzak nie pozwala się dotykać w tej okolicy albo reaguje niepokojem na próbę głaskania. Są też sytuacje nagłe i bardzo groźne. Gdy pojawia się silna duszność, krwawienia lub nagła utrata przytomności każda minuta ma znaczenie. To właśnie w takich przypadkach szybka reakcja opiekuna i natychmiastowy kontakt z lecznicą decydują o dalszym stanie zwierzaka.

    Co zrobić w pierwszej chwili?

    Najczęstszy błąd, to próby rozwiązania problemu w domu na własną rękę. Opiekunowie chcą pomóc jak najszybciej, ale często kończy się to pogorszeniem sytuacji. Jeśli przedmiot jest widoczny w pysku i można go wyjąć bez ryzyka zadławienia, taka interwencja jest możliwa. W każdym innym przypadku lepiej nie podejmować prób. Próba wciśnięcia dłoni do gardła albo ciągnięcia na siłę kończy się tym, że ciało obce przemieszcza się głębiej i staje się jeszcze trudniejsze do usunięcia.
    Prowokowanie wymiotów również bywa ryzykowne. Widzimy, do czego prowadzi sytuacja, gdy w żołądku znajdują się ostre elementy, kawałki szkła czy substancje żrące – cofanie ich z powrotem powoduje dodatkowe obrażenia. Czekanie, aż „samo przejdzie”, także jest niebezpieczne. W praktyce takie postępowanie kończy się poważną operacją, której można było uniknąć, gdyby zwierzak trafił do lecznicy od razu. Wyjątkiem jest sytuacja zadławienia się zwierzęcia, kiedy pies lub kot nie może oddychać. W takich przypadkach stosujemy chwyt Heimlicha, czyli ucisk klatki piersiowej lub brzucha, który pomaga wypchnąć ciało obce z dróg oddechowych. Nawet jeśli uda się w ten sposób przywrócić oddech, zwierzak powinien natychmiast trafić do lekarza na dalszą diagnostykę i obserwację.

    Jak leczymy zwierzaki i jakie są możliwe powikłania?

    To, jakie postępowanie wybieramy, zależy przede wszystkim od rodzaju połkniętego przedmiotu, jego wielkości i tego, ile czasu minęło od zdarzenia. Najbardziej komfortowe dla pacjenta są sytuacje, w których trafia do nas szybko – wtedy możemy bezpiecznie wywołać wymioty i usunąć ciało obce w kontrolowanych warunkach. Kiedy od połknięcia minęło więcej godzin, często sięgamy po endoskopię, która pozwala dotrzeć do żołądka i przełyku bez konieczności otwierania jamy brzusznej. Bywa jednak, że przedmiot zaklinuje się w jelitach i wtedy konieczna jest operacja chirurgiczna. Największym zagrożeniem jest długotrwałe zaleganie ciała obcego. Widzimy, jak w takich przypadkach dochodzi do niedrożności przewodu pokarmowego, a czasem także do martwicy fragmentu jelita. Wówczas oprócz usunięcia przedmiotu konieczna jest resekcja chorego odcinka jelita. To poważny zabieg, który wiąże się z ryzykiem powikłań i wymaga dłuższej hospitalizacji. Rokowanie zależy w dużej mierze od szybkości reakcji. Zwierzę, które trafia do nas w ciągu kilku godzin, zwykle wychodzi z lecznicy tego samego dnia. Pacjent, który przychodzi późno, często potrzebuje kilkudniowej opieki, intensywnego leczenia i specjalnej diety.

    Dlaczego szybka decyzja opiekuna ratuje zdrowie pupila?

    W gabinecie wielokrotnie widzimy, jak niewielki przedmiot w krótkim czasie potrafi doprowadzić do poważnych komplikacji. To, co wygląda na błahą sytuację – guzik, kawałek sznurka, fragment zabawki – w żołądku lub jelitach zmienia się w realne zagrożenie. Zaleganie ciała obcego powoduje podrażnienie błony śluzowej, prowadzi do wymiotów, odwodnienia, a niekiedy do całkowitej niedrożności przewodu pokarmowego. Każda godzina opóźnienia sprawia, że przedmiot przesuwa się dalej i trudniej go usunąć. Zwierzę, które trafia do nas szybko, często wymaga jedynie farmakologicznego wywołania wymiotów albo endoskopii. Gdy od zdarzenia mija kilkanaście godzin, w grę wchodzi już zabieg chirurgiczny, a w sytuacjach najcięższych – resekcja fragmentu jelita. Ryzyko powikłań rośnie wraz z czasem, a rekonwalescencja staje się dłuższa i bardziej obciążająca. Każda zmiana w zachowaniu pupila może mieć znaczenie. Jeśli coś budzi Twój niepokój, skontaktuj się z nami – nasi lekarze weterynarii pomogą ocenić sytuację i doradzą najlepsze rozwiązanie.