Blog

  • Po czym poznać, że pies się źle czuje?


    Zwierzęta z natury rzadko pokazują wprost objawy choroby. Zwykle dolegliwości są niespecyficzne i długo skrywane. Uważny opiekun jest jednak w stanie zauważyć chorobę u swojego pupila. Zmienionym zachowaniem, niepewnym spojrzeniem, niechęcią do ruchu. Często pochopnie są one postrzegane jako reakcja na upał, podróż, wakacyjny wyjazd... Opiekunowie psów bardzo często pytają: „Po czym poznać, że coś się dzieje z moim psem?”. To pytanie nie wynika z braku troski – wręcz przeciwnie. Wynika z miłości i gotowości, by pomóc, zanim będzie za późno. Podpowiadamy, jak rozpoznać wczesne objawy choroby, kiedy zgłosić się do lekarza weterynarii i dlaczego nie warto lekceważyć nawet pozornie niewinnych sygnałów.

    Kiedy pies przestaje być sobą

    Wycofanie, apatia, niechęć do spacerów, unikanie kontaktu wzrokowego. Z drugiej strony – nadmierna nerwowość, dyszenie bez wysiłku, natarczywe chodzenie w kółko. Tak może wyglądać choroba, która jeszcze nie daje wyraźnych objawów. Jednym z najczęstszych i najważniejszych sygnałów ostrzegawczych jest właśnie zmiana zachowania – nie zawsze dramatyczna, ale odczuwalna dla opiekuna,który zna swojego psa.

    Zwierzęta komunikują się głównie subtelnie. Czasem pies nie musi być ani ospały, ani pobudzony. Wystarczy, że nie patrzy Ci w oczy tak jak zwykle. Nie wita Cię w drzwiach, choć wcześniej robił to zawsze. Omija swój ulubiony kąt na kanapie i wybiera miejsce pod stołem, gdzie wcześniej nie zaglądał. To właśnie takie drobiazgi bywają pierwszymi sygnałami, że pies nie czuje się dobrze.

    Zwróć też uwagę na zmianę w relacji psa z Tobą. Czy unika kontaktu, dotyku, głaskania? A może przeciwnie – staje się nadzwyczaj„przylepny”, trzyma się blisko i nie odstępuje na krok? Obie sytuacje mogą wskazywać, że organizm psa próbuje coś zasygnalizować. Zmiana sposobu, w jaki pies szuka (lub unika) kontaktu z opiekunem, to jeden z najbardziej czułych barometrów jego samopoczucia. Czasem pies może wycofać się po stresującym doświadczeniu ale jeśli zmiana trwa dłużej niż dzień czy dwa,nie warto tego bagatelizować.

    Brak apetytu – czy to już sygnał choroby?

    Psy z reguły nie rezygnują z jedzenia. Dla wielu z nich posiłek to coś więcej niż zaspokojenie głodu. To rytuał, nagroda, a czasem emocjonalne wsparcie. Jeśli jednak pies pomija posiłki, szczególnie te niegdyś najbardziej wyczekiwane, warto się zatrzymać i przyjrzeć bliżej jego zachowaniu.

    Brak apetytu może oznaczać nudności, ból w obrębie jamy ustnej, stany zapalne jelit i żołądka, gorączkę albo zwyczajne złe samopoczucie. Niektóre psy podchodzą do miski, wąchają karmę, ale zaraz od niej odchodzą. To może być bardzo subtelny sygnał bólu zęba lub mdłości, który trudno wychwycić bez uważnej obserwacji. Jeśli taka sytuacja się powtarza, pies nie je przez cały dzień lub pomija więcej niż dwa posiłki, zdecydowanie warto skonsultować się z lekarzem.

    Trzeba też pamiętać, że nadmierny apetyt również może być niepokojący. Psy, które zaczynają jeść łapczywie i w nietypowych ilościach, mogą cierpieć na cukrzycę, choroby
    pasożytnicze albo zaburzenia hormonalne, takie jak choroba Cushinga. Takie zmiany łatwo przeoczyć, zwłaszcza jeśli na pierwszy rzut oka pies wydaje się pełen energii. Warto jednak zaufać intuicji – jeśli coś nas niepokoi, to najlepszy moment, by poprosić o profesjonalną ocenę stanu zdrowia psa.

    Gdy pies jest cichy, senny i pije więcej niż zwykle

    Zmniejszona aktywność i ospałość to jedne z pierwszych sygnałów, które powinny zwrócić naszą uwagę. Jeśli pies nagle przestaje się bawić, nie chce wychodzić na spacer, woli leżeć z dala od domowego zgiełku, nie zawsze oznacza to lenistwo czy zmęczenie. Choć rzeczywiście w czasie upałów psy mogą być nieco mniej aktywne, ale w wielu przypadkach przyczyną takiego zachowania jest coś znacznie poważniejszego.

    Pies, który się wycisza, może zmagać się z infekcją, stanem zapalnym lub bólem. Choroby serca, niewydolność oddechowa, a także zaburzenia hormonalne (na przykład niedoczynność tarczycy) mogą powodować wzmożoną senność i niechęć do aktywności. Częstym winowajcą bywa też ból stawów – szczególnie u psów starszych lub z nadwagą, która dodatkowo obciąża układ ruchu.

    Uwagę opiekuna powinno również zwrócić zwiększone pragnienie. Pies, który częściej niż zwykle opróżnia miskę z wodą, domaga się częstszych spacerów lub zdarza mu się załatwić w domu, może mieć poważny problem zdrowotny. Nadmierne picie, czyli polidypsja, często towarzyszy chorobom nerek, cukrzycy czy nadczynności nadnerczy – chorobie Cushinga. Zarówno ospałość, jak i zwiększone pragnienie mogą wydawać się objawami mało dramatycznymi. W rzeczywistości bywają pierwszym sygnałem poważnych zaburzeń.

    Objawy, które powinny Cię zaniepokoić

    Czasem objawy choroby są subtelne i rozwijają się powoli. Ale są też takie, które od razu powinny zwrócić Twoją uwagę i skłonić do jak najszybszego kontaktu z lekarzem weterynarii. Nawet jeśli pies stara się „nie okazywać”, że coś mu dolega, jego organizm często wysyła wyraźne sygnały. Poniższe objawy zaliczamy do tzw. czerwonych flag, czyli stanów wymagających natychmiastowej reakcji:

    • biegunka lub wymioty trwające dłużej niż 24 godziny,
    • trudności z oddychaniem, intensywne dyszenie w spoczynku,
    • gorączka (u psa powyżej 39°C),
    • kulawizna, szczególnie jeśli pojawiła się nagle,
    • problemy z oddawaniem moczu lub kału,
    • krwawienia, otwarte rany, wyraźna bolesność,
    • nagła utrata wagi lub szybki przyrost masy ciała,
    • zaczerwienienie oczu, wydzielina, częste drapanie uszu,
    • wyczuwalne zgrubienia, guzy lub asymetrie pod skórą.


    Jeśli zauważysz którykolwiek z powyższych objawów, nie czekaj, aż sytuacja się pogorszy.


    Jak przygotować się do wizyty u weterynarza?

    Kiedy zauważasz, że coś niepokoi Cię w zachowaniu lub stanie zdrowia psa, naturalną reakcją jest stres i chęć jak najszybszego działania. Warto jednak pamiętać, że do wizyty u lekarza weterynarii można się przygotować – tak, by badanie było skuteczne, a diagnoza trafna.

    Zanim przyjdziesz z pupilem do gabinetu, spróbuj przypomnieć sobie kilka rzeczy. Czy pies mógł zjeść coś nietypowego na spacerze? Czy w ostatnich dniach zmieniliście karmę? Czy pojawiły się sytuacje stresujące – silne dźwięki, podróż, remont, nowy członek rodziny? Czy suka ma ruję? A może w pobliżu były inne psy, które mogły wpłynąć na jego zachowanie? Możesz postarać się przynieść ze sobą na wizytę już pobraną próbkę moczu lub kału. Takie informacje, nawet jeśli wydają się błahe, mogą odegrać kluczową rolę w diagnostyce.

    Pamiętaj – jeśli coś Cię niepokoi, nie musisz szukać odpowiedzi samodzielnie. Jesteśmy zespołem lekarzy weterynarii, dla których zdrowie Twojego psa to codzienna praktyka i priorytet. Skontaktuj się z nami telefonicznie lub odwiedź nas osobiście. Chętnie odpowiemy na pytania, rozwiejemy wątpliwości i pomożemy Ci podjąć najlepszą decyzję dla Twojego pupila.